27.07.2023

Jak dobrze palić w piecu?

Przydomowe kotły i piece to urządzenia wciąż bardzo popularne w Polsce. Jednakże wielu ich właścicieli popełnia dość proste błędy podczas użytkowania, co powoduje m. in. większe emisje zanieczyszczeń, a nawet ryzyko groźnych wypadków. Oto, jak uniknąć takich sytuacji.

 

Przydomowy kocioł, piec lub trzon na paliwo stałe to najpopularniejsze źródła ciepła w Polsce. Jak wynika ze statystyk opartych o deklaracje złożone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków do stycznia 2023 roku, urządzenia spalające taki opał, jak węgiel, pellet czy drewno stanowiły aż 55% wykazanych w tych dokumentach źródeł ciepła. Taka sytuacja sprawia, że na użytkownikach kotłów czy pieców spoczywa szczególna odpowiedzialność – ich wiedza, rozsądek i umiejętności decydują bowiem o ilości zanieczyszczeń wydobywającej się do atmosfery podczas spalania opału.

 

Kluczowym czynnikiem odpowiedzialnym za tworzenie się wysokich stężeń zanieczyszczeń powietrza oraz tzw. smogu jest niska emisja, czyli substancje uwalniane m. in. z domowych systemów grzewczych, utrzymujące się na względnie niedużej wysokości (do 40 metrów). Ilość szkodliwych związków wprowadzonych do atmosfery zależy od wielu warunków, takich jak rodzaj oraz jakość paliwa czy stan techniczny kotła. Niezmiernie istotną rolę odgrywa także umiejętne spalanie, które z jednej strony maksymalnie efektywnie wykorzystuje opał, a z drugiej: ogranicza emisję zanieczyszczeń. Żeby dobrze ogrzewać dom lub mieszkanie paliwem stałym, wystarczy pamiętać o trzech podstawowych zasadach.

 

Przed omówieniem sposobów zrównoważonego używania przydomowego pieca, warto zaznaczyć, że – obojętnie od umiejętności w tym zakresie – znacznie lepsze efekty osiągnie się poprzez wymianę tego źródła ciepła na nisko- i zeroemisyjne. Pomóc może w tym program Czyste Powietrze, W ramach tego przedsięwzięcia, osoby zainteresowane kompleksową termomodernizacją swoich domów oraz wymianą źródeł ciepła mogą liczyć na wsparcie nawet do 135 tysięcy złotych. Dodatkowo, w ramach programu można pozyskać środki na audyt energetyczny, jasno określający, jakie inwestycje są najbardziej potrzebne. Program Czyste Powietrze może pomóc w wymianie źródła ciepła np. na kocioł gazowy czy pompę ciepła, co – w połączeniu z inwestycją np. w panele fotowoltaiczne – może pomóc nie tylko w poprawie jakości powietrza, ale także w obniżeniu rachunków za energię.

 

Po pierwsze, kolosalne znaczenie dla emisji zanieczyszczeń ma rodzaj i jakość spalanego opału. Ze względu na kryzys energetyczny i gospodarczy dostęp do dobrej jakości paliwa może być utrudniony – niemniej, czasem wystarczy niewiele, by samodzielnie poprawić stan opału. Opalając węglem należy pamiętać, by sprawdzić, czy nie jest on zamoknięty. Niekiedy trudno ocenić to na pierwszy rzut oka, ale różnicę da się odczuć w wadze bryłki. Jeśli surowiec jest dziwnie ciężki, to najprawdopodobniej dostała się do niego wilgoć. Taki węgiel należy wysuszyć, gdyż jego spalanie będzie się wiązało z większym zadymieniem. Niepokojącą cechą węgla są też wyraźne białe kreski na bryłkach – oznaczają one wysoką zawartość kamienia, co przekłada się na duże zapylenie. Z kolei używając drewna należy wystrzegać się polan o wysokiej zawartości żywicy. Nie wolno też spalać drewna malowanego lub impregnowanego. Stosując opał drewniany należy pamiętać także o jego sezonowaniu, czyli odciągnięciu z drewna wody. Przed spaleniem w kotle, drewno powinno suszyć się dłuższy czas – najlepiej ok. dwa lata. Pod żadnym pozorem nie należy natomiast używać do celów grzewczych takich materiałów, jak guma, odzież czy plastiki.

 

Po drugie, dobrym zwyczajem jest dokładne zapoznanie się z instrukcją obsługi kotła, co pozwoli uniknąć błędów w użytkowaniu, mogących skutkować uszkodzeniem urządzenia, a nawet niebezpiecznym wypadkiem. Co więcej, przed każdym sezonem grzewczym warto sprawdzić stan instalacji ogrzewającej. Ma to nie tylko znaczenie dla jakości powietrza – wadliwy sprzęt może stwarzać bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników. Jeśli do kotła podczas spalania będzie docierać zbyt mało powietrza, to istnieje ryzyko wytworzenia się tlenku węgla, czyli tzw. czadu. Jest to bezbarwny i bezwonny gaz, który – dostając się drogami oddechowymi do organizmu człowieka – może zablokować dopływ tlenu do krwi. Dobrym zabezpieczeniem przed taką sytuacją jest instalacja czujnika czadu.  

 

Po trzecie, istotny jest wybór metody palenia, związany często z rodzajem zainstalowanego kotła. Wyróżnia się dwa podstawowe podejścia do spalania opału: dolne i górne. Dolne spalanie polega na spalaniu paliwa w wydzielonej komorze znajdującej się w dolnej części instalacji. Kotły na dolne spalanie są droższe, dodatkowo, wymagają większej selektywności w doborze opału. Emitują jednak znacznie mniej zanieczyszczeń i są bardziej efektywne cieplnie. Z kolei górne spalanie, będące wciąż najpopularniejszą metodą spalania paliwa stałego w przydomowych kotłach grzewczych, polega ona na dostarczaniu paliwa od góry, a powietrza od dołu. Instalacje na górne spalanie są stosunkowo tanie, jednakże są jednocześnie nieefektywne cieplnie i powodują duże zadymienie.

 

Jak widać, umiejętne i rozsądne korzystanie z kotłów może nie tylko uchronić środowisko przed większą ilością emisji szkodliwych substancji, ale także uchronić użytkowników tych urządzeń przed poważnym niebezpieczeństwem. Warto pamiętać o powyższych trzech zasadach za każdym razem, gdy w przydomowym palenisku ma pojawić się ogień.