26.07.2023

Termomodernizacja najlepszą receptą na kryzys

Nawet najnowocześniejszy kocioł, do którego dostarczymy paliwo spełniające najwyższe wymogi jakościowe, może nie wystarczyć, by tanio i skutecznie ogrzać nasz dom. Najlepsze urządzenia grzewcze na niewiele się zdadzą, jeżeli ciepło będzie uciekać przez nieszczelne okna, niedocieplone ściany, stropy i podłogi. 

Ostatnie miesiące, obarczone wizją zapowiadanego kryzysu i naznaczone konsekwencjami wojny na Ukrainie, przyniosły wiele nieprzyjemnych niespodzianek. Z powodu zawirowań na światowych rynkach ceny paliw wzrosły drastycznie, a wraz z nimi poszybowały koszty ogrzewania i prądu, przez co wyższe rachunki zaczęły doskwierać milionom Polaków. Ale też skłoniły wielu do podjęcia inicjatywy i wdrożenia zmian, które pozwolą długofalowo rozwiązać problem drogiego i coraz trudniej dostępnego węgla do przydomowych kotłów, czyli wciąż najpopularniejszego sposobu ogrzewania domów w Polsce. 

Z tej perspektywy nie powinno dziwić obserwowane w ostatnich miesiącach duże zainteresowanie kompleksowymi inwestycjami, które wpisują się w ideę samowystarczalności energetycznej, np. termomodernizacja domu, instalacja pompy ciepła wraz z panelami fotowoltaicznymi. Praktyka pokazuje, że każda z takich inwestycji, nawet jeżeli kosztowna na etapie instalacji, zwraca się z nawiązką w ciągu maksymalnie kilku lat, a już w pierwszych miesiącach działania pozwala znacząco zredukować wydatki na ogrzewanie domu. 

Przede wszystkim minimalizacja strat

Jest jednak jeszcze jedno rozwiązanie, które do tej pory nie cieszyło się tak dużą popularnością, choć jak najbardziej zasługiwało, by traktować je priorytetowo. Mowa o kompleksowej termomodernizacji, czyli szeregu działań remontowo-budowlanych, które mają na celu zabezpieczyć budynek przed utratą ciepła oraz w zdecydowany sposób zmniejszyć zużycie energii potrzebnej do ogrzania domu i podgrzania wody. Innymi słowy, jest to kompleksowe przedsięwzięcie, które – zależnie od potrzeb, warunków technicznych budynku i możliwości gospodarstwa domowego – może polegać chociażby na modernizacji instalacji wewnętrznych, wymianie stolarki okiennej czy ociepleniu ścian oraz stropów i podłóg. 

Do tej pory inwestycje te nie były tak powszechne. Barierą były przede wszystkim duże koszty, które mimo dostępnych ulg (np. dopuszczonego odliczenia wydatków poniesionych na termomodernizację w ramach rozliczeń podatku dochodowego PIT) wciąż zniechęcały wielu potencjalnych zainteresowanych. Tym sposobem wielu z nich każdego roku wydawało na ogrzewanie zdecydowanie więcej niż mogli płacić ich sąsiedzi, którzy wcześniej zainwestowali w odpowiednią izolację budynku. 

A nie są to małe kwoty, bo – jak podaje Polski Alarm Smogowy – ogrzanie gazem słabo ocieplonego domu o powierzchni 150 m.kw. jest ponad 4-krotnie droższe niż w przypadku, gdyby ten sam komfort cieplny chcieć uzyskać w domu poddanym kompleksowej termomodernizacji. Różnica robi wrażenie, zwłaszcza gdy zestawimy ze sobą konkretne liczby, czyli 10,4 tys. zł rocznie (dla 4-osobowej rodziny) w domu bez ocieplenia i niecałe 2 tys. zł (dokładnie 1987 zł wg wyliczeń PAS) w przypadku domu o bardzo wysokim standardzie energetycznym. 

Duża i długo wyczekiwana zmiana

Niewykluczone, że już wkrótce wszyscy, którzy jeszcze wahają się czy warto inwestować w ocieplenie domu, szubko pozbędą się tych wątpliwości. Powodem numer jeden jest zaktualizowanie zasad wsparcia udzielanego w ramach największego rządowego programu ekologicznego, czyli programu „Czyste Powietrze”, którym zarządza Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. I to właśnie dofinansowanie do termomodernizacji jest od stycznia tego roku jednym z głównych filarów nowej oferty skierowanej do wszystkich, którzy chcieliby poprawić standard swojego budynku, zaoszczędzić na ogrzewaniu i wymienić stary kocioł na nowoczesne, urządzenie grzewcze. 

  Program został podzielony na trzy części, w ramach których wysokość dofinansowania jest uzależniona od dochodów wnioskodawcy lub członków jego gospodarstwa domowego, część pierwsza to podstawowy poziom dofinansowania, część druga podwyższony poziom dofinansowania, część trzecia najwyższy poziom dofinansowania (dla wnioskodawców o najniższych dochodach). Już dziś mogą oni wnioskować o nawet 135 tys. zł bezzwrotnej dotacji na kompleksowe działania antysmogowe, w tym do 50,9 tyś. zł na zainstalowanie pompy ciepła, do 15 tys. zł na zamontowanie paneli fotowoltaicznych, do 18,5 tys. zł na kotłownię gazową czy do 20,4 tys. zł na instalację centralnego ogrzewania oraz ciepłej wody użytkowej. 

 Na największe wsparcie będą mogli liczyć jednak ci, którzy zdecydują się zrealizować kompleksową – czyli poprzedzoną audytem energetycznym – termomodernizację zdefiniowaną w Programie. Co ważne, przeprowadzenie audytu będzie z perspektywy wnioskodawcy bezkosztowe (beneficjent pokrywa jedynie koszty związane z VAT), bo w programie przewidziano stuprocentowe dofinansowanie właśnie na to konkretne działanie (nie może ono jednak przekroczyć 1200 zł). Na czym taki audyt polega? To wieloaspektowa analiza stanu technicznego i energetycznego budynku, która pozwala określić najbardziej optymalny ekonomicznie zakres prac modernizacyjnych niezbędnych, by realnie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię. 

Program „Czyste Powietrze” jest również otwarty na tych, którzy skorzystali z dostępnych dotacji w poprzednich latach i już wymienili stare źródło ogrzewania, ale nie wykonali termomodernizacji w pełnym zakresie. Teraz mogą to zrobić i ubiegać się ponownie o kolejne dofinansowanie, już wyłącznie na ocieplenie budynku. W tym przypadku kwota maksymalnej dotacji przewidziana w programie to nawet 70 tys. zł w najwyższym poziomie dofinansowania. Wykonany zakres kompleksowej termomodernizacji powinien wynikać z audytu energetycznego przeprowadzonego dla danego budynku. 

Ze szczegółami programu zapoznać można się na stronie internetowej https://czystepowietrze.gov.pl, gdzie dostępne są również wzory formularzy, instrukcje jak wypełnić wnioski i odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.